Zachowanie lekceważące

Zuzanna, uczennica pierwszej klasy liceum, jest niezadowolona z tego, że nauczyciel nie przedłużył jej terminu oddania pracy semestralnej. Jest pan taki niesprawiedliwy – skarży się dziewczyna. – Inni nauczyciele pomagają uczniom znajdującym się w trudnej sytuacji. Dlaczego pan nie może? Przykro mi, Zuzanno – odpowiada nauczyciel. – Miałaś miesiąc. Nie mogę dać ci więcej czasu. To byłoby niesprawiedliwe w stosunku do innych. Ale z pana sztywniak! – mówi dziewczyna uszczypliwym tonem. – A czy w ogóle coś pana obchodzi? Pewnie znęcanie się nad uczniami sprawia panu dużą przyjemność. Zuzanno, przejdź do ostatniej ławki – w rzeczowy sposób zwraca się do niej nauczyciel. – Powiem ci, kiedy minie piętnaście minut. Tak, to strasznie zabolało – rzuca sarkastycznie dziewczyna. – A co się stanie, jeżeli nie usiądę w ostatniej ławce? – drażni się z nauczycielem. Ten daje jej możliwość wyboru. – Możesz spędzić piętnaście minut w ostatniej ławce, ewentualnie posiedzieć do końca lekcji w wewnątrzszkolnym pokoju zawieszeń. Co wybierasz? Zuzanna ciężko wypuszcza z siebie powietrze. Idzie z ociąganiem do ostatniej ławki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *