SYTUACJA DYDAKTYKI POLSKIEJ W KATACH 1945—1948
W dziedzinie dydaktyki trzeba było pisze prof. Suchodolski dostrzec, „w czym należy widzieć nowość dydaktycznej problematyki, wyznaczoną przez zadania socjalistycznego budownictwa, w jakim sensie mówić można o kontynuowaniu postępowych tradycji myśli dydaktycznej minionego okresu dziejów, a w jakim sensie o przeciwstawieniu się nurtom reakcyjnym, wreszcie, jakie tą teoretyczne osiągnięcia filozofii materialistycznej w zakresie podstaw dydaktyki”. Realizacja tych zadań natrafia jednakże w tym okresie na poważne trudności. Eksterminacyjna działalność okupanta mocno przerzedziła szeregi pracowników naukowych, a ci, którzy pozostali przy życiu, nie byli przygotowani do podjęcia nowych zadań. Ciążyła na nich ideologiczna tradycja okresu międzywojennego oraz brak marksistowskiego wykształcenia. Przejście nauki polskiej na pozycje postępowe utrudniała: również niechęć niektórych pracowników do zmiany kierunku badań oraz całkowita niemal izolacja w okresie międzywojennym i okupacyjnym od nauki radzieckiej. Toteż większość szczupłej zresztą kadry pedagogów w publikacjach swych nawiązuje do przedwojennej tradycji. I tak, wydane w tym okresie prace: S. Hessena Struktura i treść szkoły współczesnej, K. Sośnickiego Dydaktyka ogólna , są jedynie rozszerzeniem prac przygotowanych przed wojną, natomiast Zasady nauczania B. Nawroczyńskiego stanowią nie zmienione wznowienie wydania przedwojennego. Do międzywojennej tradycji nawiązują również takie publikacje dydaktyczne, jak Szkoła kształcąca L. Jeleńskiej czy Nauczanie elementarne J. Zborowskiego , ale obydwie wnoszą do praktyki szkolnej nowe elementy metodyczne i okazują się pomocne w codziennej pracy nauczycieli szkół podstawowych.